Strona 6 - 2006-02-05 (11)

m · Wysłany: Nie 21:19, 05 Lut 2006 Temat postu: Strona 6 - 2006-02-05 (11)

Zacznę od tego, że fajny odcinek.

A przyczepię się do... twarzy pani doktor (bo to lekarka - poza tym, że wyższa stopniem?). Konkretnie w ostatnim kadrze... jej głowa patrzy w innym kierunku, niż twarz... wiem, głupio to brzmi, ale tak wygląda...

Hehe... Ben coraz bardziej przypomina Roy'a Mustanga.

MaXDemage · Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów

Nio wiec ja tez zaczne od tegoz ze odcinek w pyte. Jezyk

czyli trzyma poziom.

Do rzeczy ktorych sie rowniez przyczepie.
a) plaszczyk tej laski (wiem ze to pani doktor, wiem) a dokladniej to nawet chyba jakis kitel czy cos w tym stylu to za bardzo lateksowo wyglada. Ladny polysk i za malo zalaman.
b) w ostatnim kadrze nie tyle zel patrzy, co jej twarz wydaje sie byc nienaturlanie plaska. Co w porownaniu z pozstalymi kadrami jest dziwne i szokujace.
c) jej ucho w tym ostatnim kadrze to dziala chyba jako antena zbiorcza

...
d) nie no .. plaska ta twarz.. konkretnie plaska.. ale wracajac do podpunktow. To te piekne oczka i dlon wystajca z pod koldry byly takie suugoi kawaii cute ones ze szok *_* ale to juz chyba nie wada, nie :>

nio nic. tyle odnosnie tegoz odcinka.
Czekam na next Jezyk

Netognos · Dołączył: 19 Sty 2006 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów

OMAH. Faktycznie, nie zauważyłem tego feleru z twarzą. To chyba dlatego że w tym kadrze, moją uwagę przykuły te wyczeszcze Kwadratowy

Faktycznie, muszę się z M zgodzić. To głupie, ale jej głowa patrzy gdzie indziej, niż twarz  Głowa jakby na prawo (nasze), a twarz prosto w kamerę… No cóż, zdarza się. Ważne że reszta kadrów jest 5w33t Kwadratowy

Dev

Ja jestem osóbka, ktora nie lubie sie czepiać i gdybyście mi nie powiedzieli, to bym nie spostrzegł, tych szczegółw Jezyk

Nio wiec, Super odcinek, plissss new plis!!! Pozdrawiam

m

O ja niegodziwy, psuję ludziom przyjemność płynącą z lektury:(

A czepiłem się tej głowy tylko dlatego, że moim zdaniem nie trzyma poziomu. Co prawda kadr i tak jest z przymrurzeniem oka... a poza tym ostatni w komiksie. Ale to żadna wymówka.

A poza tym na prawdę fajna strona.

MaXDemage · Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów

no ba... kilka uchybien ot.. dzieki temu ze zwracamy na nie uwage byc moze wiecej sie nie pojawia.. [tryb nadzieji] ...[lekka ironia] no ale wielkie SORRASY jesli psujemy wam schpass z ogladania... >_> no sorki [/lekka ironia]

pozatym ja sie czepiam i mnie sie srednio rys podobal na stronce. poprzednie lepiej wychdozily. fabulka tej stronki jest spoko, ale rys, byl sredniastowniczkowiankowy.

Dev

Ohh nic sie niestało, ja itak jetsem zakoffany wtym komiksie i nic niemoze tego popsóć Jezyk

prócz autra:P(tak zrobił KOKO:()

Netognos · Dołączył: 19 Sty 2006 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów

A co zrobił Koko ?? Neutral

Dev

Wiesz dwie rzeczy. 1. Zmienił wystrój komixu styl i wogole. 2. Zmniejszył czestotliwość fabuly. Nio to to mnei zraziło.

Netognos · Dołączył: 19 Sty 2006 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów

Jakiej fabuły ?? Wesoly

DeathComing · Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów

W kokoarcie była fabuła... no i teraz powraca. Mnie tam zdziwiło zachowanie lekarki. Czy tak sie zachowuje osoba która spędza pół życia stosując sie do wojskowej etykiety? Zawsze wolimy zostać przy jednej niż skakać, Można to zauważyć. Wyjątkiem są relacjie przyjacielskie... chociaż chociaż kto wie co między dowódcą a panią doktor.

MaXDemage · Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów

hmm nie to zebysmy o kokoarcie gadali,
ale...

Wesoly

skoro juz o tym mowa. To jedyny problem koko to to ze nastapila zbyt gwaltowna zmiana. a) rysunkow b) czestotliwosci.
dlaczegoz to jest bardzo niemile wsrod 'pospulstwa' czali nas, czytelnikow
gdyz a) wiadomo koko chcial rosnac w sile rysowania ale czy musial robic to kosztem komiksu T_T .. mi sie bardziej podobala ta stara kreska olowkowa. Niby wszytsko ladnie, kolorki zaje*** postacie zaje*** ale to nie to samo.
b) przywyczajenie ze calosc wydawana jest w ten i w ten dzien, powoduje ze nagla zmiana i przerzucenie sie na 1 chap w tygodniu mocno podraznia infrastrukture czlowieka i jego przywyczajenia... tyle w kwesti koko Jezyk

koniec offtopa (hope mod's don't kill us

)

Netognos · Dołączył: 19 Sty 2006 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów

Ale w Kokoarcie nie ma fabuły Wesoly

Tam są tylko humorystycznie nastawione wątki, zainicjowane jakimiś wydarzeniami z życia Konrada Kwadratowy

To znaczy, po prawidłową odpowiedź trzeba by sięgnąć ku źródłom. Ale myślę że On też by to podobnie zdefiniował.

Dev

To tak wracajac do Kokoartu, fabuła jest troche pogmatwana, ale zajeb**** nio gdy sie rozwijało to jak Wiśnia zstanawiał seie nad kosoba Kociaka(BTW ona jest słodka:P Wesoly

, watek brata Kociaka, tym czemu łysynie ma imienia:P Jezyk

itd. Co do stylu. Bardzo, ale to bardzo brakuje mi starej techniki olowka i lekkiej nutki tuszu. Koko chce brnąc do przodu w swojej sztuce nio i niestety kosztem fabuły, i jakosci, nie sorrynie jakości ale rodzaju sposobu pomysłu Jezyk

Coraz mniej treści, wiecej bajerow graficznych. To tyle do podsumowania Kokoartu:P aha jeszce jedno Konrad musi/musial miec wlozona fabułe ale wyedaje mis ie ze mu sie znudziła Jezyk

A teraz co do pani doktor, to wydaje mi sie ze autorka, chciała ją przedstawić jako typowo mangową postac, hmm niomoze nie mangowa ale poztać ktora jest w wiekszości Anime. Kobietka z dużym biustem, dlugie ładne nogi, wsumie jest kretynka robi dziwne śmieszne rzeczy, ale gdy obowiazuja zasady(patrz. wojskowa dyscyplia) staje sie poważna i stanowcza.
Możliwe że sie myle ale tak mi sie wydaje ze taka jest. Przypomina mi postać z Neon Genesis Evangelion, Misato lub jej siostry Ritsuko.

To tyle na teraz z mojej strony.

pozdrawiam:P

m

Co do kokoartu... hm... faktycznie mniejsza częstotliwość jest trochę wkurzająca.
Fabuła... Konrad postanowił zrobić coś co wielu twórców komiksów próbuje zrobić - zmienić formułę z komiksu stripowego w pełnometrażowy utwór posiadający ciągłą fabułę.

LOsuxa to zabiło...
...w przypadku Megatokyo sprawa jest dyskusyjna (ja nadal czytam)...
...Kokoart... myśłę, że nie stracił.

A... Dev, bez urazy ale... chyba za szybko piszesz swoje posty... czasem są uciążliwe w czytaniu... taka uwaga tylko.

Jeśli o mnie chodzi to koniec offtopa (bo póki co mam ostatnie słowo, hiehiehie)... a może by po prostu przekleić całą rozmowę o kokoarcie gdzie indziej?